Salon bezsprzecznie stanowi najbardziej reprezentatywną część mieszkania. Nic więc dziwnego, że chcemy, aby jego wnętrze pozostawało unikalne na tle innych. Często jednak zapominamy, że jednym z najważniejszych aspektów aranżacji tego pomieszczenia, jest dobór odpowiedniego oświetlenia. Z tego powodu, zdecydowanie odradzamy odkładać tę części remontu na sam koniec. Jak rozmieścić oświetlenie w salonie? Rozwiewamy wątpliwości!
Aranżacja oświetlenia salonu
Nie tylko w salonie, ale przede wszystkim tutaj, nie należy polegać na pojedynczym źródle światła – szczególnie w przypadku dużej powierzchni pomieszczenia. Najlepiej zdecydować się na minimum dwa rodzaje lamp. Warto wybrać oświetlenie sufitowe oraz w zależności od potrzeb – lampę podłogową, kinkiet, lub lampę stołową. Dlaczego to tak istotne? Skutki zbyt słabego oświetlenia salonu, odkryjemy dopiero po czasie. W wielu przypadkach, to właśnie ono jest przyczyną złego samopoczucia oraz zmęczenia domowników. Im więcej punktów świetlnych, tym łatwiej będzie nam dostosować poziom jasności do naszych aktualnych potrzeb. Pokój dzienny pełni przede wszystkim funkcje dekoracyjne, dlatego możemy podkreślić tę zależność lampami dekoracyjnymi, które nadadzą wnętrzu ciepłego charakteru.
Liczba źródeł światła w salonie
W wyborze liczby źródeł światła do salonu, najlepiej kierować się mocą opraw świetlnych. Przykładowo, aby uzyskać jasne światło w pomieszczeniu, moc oświetleniowa powinna wahać się w granicach od 150 W przy powierzchni 6m2, do nawet 700 W przy metrażu 30m2. Moc oświetleniowa ulega zmniejszeniu, gdy oświetlenie dopełniamy kinkietami lub lampami stojącymi. Warto jednocześnie określić funkcje salonu i odpowiedzieć sobie na kilka pytań: czy będzie stało w nim biurko lub kącik telewizyjny? Czy nasz salon ma być połączony z jadalnią? Na koszty pobierania energii wpływ wywierają także kolory ścian, o czym zdarza nam się zapominać. Im wnętrze jest jaśniejsze, tym mniej prądu zużyjemy na jego oświetlenie.